Siemandero!
F: Obecna ogoda nas niestey nie rozpieszcza
Jest zimno, mokro, ogródki poskładanie, więc trzeba szukać ciepłych miejscóweczek, żeby ogrzać zadek
E: I właśnie dlatego mamy dla Was nowe świeżutkie Psiolubne Miejscówki!
F: Wiecie, że kochamy pizzałke? Wiecie WŁOSZCZYNA.
E: Jak można przeczytac na ich fejsbuczku "inspiracją dla menu są specjały regionalne i śródziemnomorskie w innowacyjnych odsłonach". Ale dla nas najważniejsza jest pizzałka!!
F: I śniadanka
E: Oprócz smakowitych smakowitości znajdziemy tam również przesympatyczną obsługę, która zaproponuje miskę wody dla Futrzastego Dziecka
F: Tylko uwaga, restauracja znajduję się na 2 piętrze Domu Handlowego Renoma. Jak wiadomo na każdym tego typu budynku widnieje (bezprawnie) zakaz wchodzenia z futrzakami. O ile Włoszczyzna bardzo chętnie przyjmuje czworonożnych klientów, to już po drodze do restauracji, jeśli trafimy na niewyedukowaną ochronę, musimy radzić sobie sami. Nas jeszcze nigdy nie wyprosili, ale jak wiadomo różnie to może być.
E: O wchodzeniu do takich miejsc pisaliśmy już w poście "Futrzak w miejscu publicznym". Tam znajdziecie info na temat przepisów, więc bardzo polecamy przeczytać
Dlatego na pierwszy rzut idzie
F: Kolejną miejscóweczką jest nowo otwarta restauracja WOK IN, która mieści się we samiuśkim Rynku.
E: Na ich fejsbuczku można się dowiedzieć, że "Wok in" to świeże podejście do tradycyjnej kuchni państw dalekiego wschodu. Serwujemy tylko najlepsze dania z produktów najwyższej jakości."
F: I tu się zgadzam, bo podejście mają bardzo świeże Przywitano nas miziankiem i miskami wody, zrobionymi z kokosa!! WOW!
E: I mega fajne jest to, że samemu można skomponowac swoje dania. Wybiera się rodzaj mięska (mniam mniam), lub też tofu (jak sama nazwa wskazuje to fu! ), do tego ryż, lub też kilka rodzajów makaronu, sosy, warzywka i dadatki. Tym sposobem, przy kolejnych wizytach, można jeść jedno danie na różne sposoby
F: Do tego (według nas) porcje są ogromneeeee. Matka Moja Własna Prywatna jak wiadomo jest mega żarłoczna, a miała problem ze zjedzenieniem całego dania
E: A na deserek zapraszamy niedaleko, bo na Kuźniczą.
F: Jest tam mega fajna, klimatyczna kawiarnia FC CAFFE
E: Oprócz przepysznej kawki, kakałka i herbatki, można tam zjeść bardzo smakowe ciasta.
F: Do tego obsługa jest mega miła i podaje michę z wodą dla Futrzaka
Na dzisiaj to już wszystko. Wypatrujcie naszych kolejnych Psiolubnych Miejscówek
Waszymi doświadczeniami z restauracji/sklepów możecie się z nami dzielić w komentarzach, lub też na fejsbuczku
Niech moc będzie z Wami!
Lowelasy na Lansie


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz